Już niedługo, tj. 28 stycznia 2017 roku(sobota), odbędzie się ingres do Katedry Wawelskiej JE ks. abp Marka Jędraszewskiego. Wtedy też arcybiskup oficjalnie obejmie urząd metropolity krakowskiego.
JE ks. abp Marek Jędraszewski został mianowany biskupem 17 maja 1997 r. przez Jana Pawła II. Metropolitą łódzkim został mianowany 11 lipca 2012 r. przez papieża Benedykta XVI. 8 grudnia 2016 r. został decyzją papieża Franciszka przeniesiony na urząd metropolity krakowskiego.
Jako arcybiskup krakowski będzie posiadać przywilej noszenia Racjonału św. Jadwigi, czyli bardziej okazałej formy paliusza. Obecnie przywileje noszenia racjonału, nadane przez Stolicę Apostolską, mają jedynie biskupi czterech miast na świecie: Eichstätt, Krakowa, Paderbornu i Nancy-Toul. Wcześniej urząd metropolity krakowskiego sprawował m.in. kardynał Karol Wojtyła, późniejszy Papież Jan Paweł II.
Dziś podczas Mszy św. w katedrze tarnowskiej, poraz pierwszy w naszej diecezji odbyła sie konsekracja dziewic, wdów i wdowca.
foto: Beata Malec-Suwara, Gość Tarnowski
Dziewięć osób - jeden wdowiec z Nowego Sącza, dwie dziewice z Przyszowej i Żabna oraz sześć wdów z Dąbrowy Tarnowskiej, po trzyletnim okresie przygotowania, wyraziło zamiar życia w czystości do końca życia. Będą się dużo modlić m.in. odmawiając brewiarz, a także realizować dzieła miłosierdzia i głosić Ewangelię pośród innych.
- Coraz więcej osób żyjących w świecie, podejmujących normalne zajęcia, funkcje i czynności obiera drogę życia konsekrowanego. Jestem przekonany, że bardzo wiele osób w diecezji ma taką formę powołania. To, co stanie się udziałem w najbliższych dniach – ta pierwsza konsekracja dziewic i błogosławieństwo wdów i jednego wdowca rozpocznie proces wzbogacania Kościoła przez te osoby – mówi bp Andrzej Jeż, który przewodniczył uroczystości.
Prezydent RP, pan Andrzej Duda, przyznał Ewie Gawin Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski. Pani Ewa, będąca na misjach już 27 lat, została wyróżniona za pracę z niepełnosprawnymi dziećmi. Służy im, poświęcając się całym sercem, między innymi prowadząc szkołę dla głuchoniemych uczniów. Misjonarka od 1990 r. pracuje w Bertoua w Kamerunie.
fot. pl.radiovaticana.vaTarnowska misjonarka pomaga chorym, a także więźniom. Zapewnia protezy i wózki inwalidzkie niepełnosprawnym, chorym których samodzielnie wyszukuje w okolicy – operacje, niekiedy bardzo skomplikowane i towarzyszy im w czasie powracania do zdrowia. Pani Ewa zaczynała pracę jako pielęgniarka-kierownik ośrodka zdrowia w miejscowości Bertoua. W latach 1994-1997 koordynowała całą służbę zdrowia w diecezji Bertoua. Stała się więc specjalistką w tej dziedzinie.
Kiedy zaczynała pracę z dziećmi głuchoniemymi, do tzw. centrum analfabetyzacji uczęszczało 4 uczniów. Dzisiaj jest ich już 120. Wśród nich 65 głuchoniemych lub słabo słyszących, reszta z innymi upośledzeniami, takimi jak autyzm czy opóźnienie rozwoju.
Ewa Gawin została wyróżniona złotym medalem Dei Regno Servire, przyznawanym przez biskupa tarnowskiego Andrzeja Jeża. Warto wspomnieć, iż otrzymała również złoty medal Benemerenti przyznany przez papieża Franciszka.
Kilka dni temu, tj. 12 stycznia 2017 r. obył się etap diecezjalny XXVII Olimpiady Teologii Katolickiej. Uczestnicy przybyli w tym dniu do Tarnowa musieli zmierzyć się z testem składającym się z pytań otwartych oraz pytań wielokrotnego wyboru. Jako jeden z uczestników, przekonałem się na własnej skórze, że nie były to proste pytania. Tegoroczny temat konkursu: „Orędzie fatimskie jako znak nadziei dany przez Miłosiernego Ojca”, nawiązywał do setnej rocznicy objawień Maryi w Fatimie oraz do zakończonego niedawno Nadzwyczajnego Jubileuszu Miłosierdzia. Zakres materiałów, oprócz fragmentów z Pisma Świętego oraz z Katechizmu Kościoła Katolickiego, obejmował także fragmenty encyklik papieskich takich jak: Dives in Misericordia Jana Pawła II czy Spe salvi Benedykta XVI. Ponadto uczestnicy musieli zaznajomić się z treścią wielu listów i kazań zarówno Jana Pawła II jak i papieża Franciszka. Nikomu nie mogło także zabraknąć wiedzy ściśle związanej z samymi objawieniami z 1917 r.
fot.Beata Malec-Suwara/Gość Niedzielny
Jak już wspomniałem, test był na naprawdę wysokim poziomie. Uczestnicy oprócz świetnej znajomości treści powyższych dokumentów, musieli wykazać się także ich właściwym rozumieniem oraz umiejętnością selekcji najważniejszych zagadnień. Na rozwiązanie testu uczestnicy mięli 45 minut.
Po skończonym pisaniu uczestnicy, w już mniejszym stresie, oczekiwali przez dwie godziny na ogłoszenie wyników, jednocześnie korzystając z przygotowanego poczęstunku. Co ciekawe, z rozmów uczestników można było wywnioskować, że wielu wśród nich ceremoniarzy.
Na ogłoszeniu wyników pojawił się JE bp Stanisław Salaterski, który po krótkiej przemowie wręczył uczestnikom pierwszych 10. miejsc specjalne nagrody. Jeszcze raz zwrócił uwagę na znaczenie objawień Maryi w Fatimie oraz zachęcił uczestników do dalszego pogłębiania wiedzy teologicznej i wykorzystywania jej w codziennym życiu. Na koniec udzielił wszystkim błogosławieństwa.
Zdobywcami trzech pierwszych miejsc, a zarazem osobami zakwalifikowanymi do etapu ogólnopolskiego, byli: Gabriela Wolak z I LO w Bochni, Jadwiga Kucia z II LO w Nowym Sączu oraz Michał Ryndak, uczeń I LO w Tarnowie.
Św. brat Albert i bł. Honorat Koźmiński - tych dwóch wybitnych świętych, a zarazem Polaków żyjących na przełomie XIX i XX w., zostało ustanowionych patronami roku 2017 r. Decyzja ta została podjęta przez Sejm Rzeczypospolitej Polskiej w uchwale z dnia 22 czerwca 2016 r.
obraz: wikimedia.orgŚwięty Adam Chmielowski już jako młodzieniec służył swojej Ojczyźnie - wziął udział w powstaniu styczniowym. W czasie walk został ciężko ranny, przez co konieczna była amputacja nogi. W 1864 r. podjął studia malarskie w Paryżu, a potem kontynuował je w Warszawie, Gandawie i Monachium. Do kraju powrócił dopiero w 1874 r. W jego dziełach coraz częściej pojawiała się tematyka religijna. W latach 80-tych powstał jego najsłynniejszy obraz: „Ecce Homo”. Na początku wstąpił do zakonu jezuitów, lecz po pół roku opuścił nowicjat. Związał się z tercjarzami św. Franciszka i w 1887 r. złożył śluby zakonne przyjmując imię Albert. Działał w Krakowie przede wszystkim zajmując się biednymi i bezdomnymi. Kwestował na rzecz ubogich, a miejskie ogrzewalnie przemieniał w przytuliska dla bezdomnych. W miarę oddawania się swojej posłudze rezygnował z malarstwa. Zakładał domy dla sierot, starców czy nieuleczalnie chorych. Swoją służbę na rzecz bezdomnych i nędzarzy uważał za formę kultu Męki Pańskiej. W tym roku mija już 130. rocznica przyjęcia habitu przez św. Alberta.
obraz: mtrojnar.rzeszow.opoka.org.plBłogosławiony Honorat Koźmiński był jednym z kapucyńskich zakonników. Początkowo chciał zostać architektem, podjął nawet w tym kierunku studia w Warszawie. Pewnego dnia został posądzony o spisek przeciwko carowi Rosji i wtrącony do najcięższego Warszawskiego więzienia - Cytadeli. Przez panujące tam warunki zwątpił w istnienie Boga. Jednocześnie to tam w pewnym momencie doznał ogromnej łaski i na nowo odkrył Boga. Wkrótce okazało się, że jest niewinny. Był już jednak całkowicie innym człowiekiem - porzucił studia i zaczął myśleć o życiu zakonnym. Wreszcie wstąpił do zakonu kapucynów, gdzie okazał się być wspaniałym spowiednikiem, duszpasterzem oraz kaznodzieją. Jego beatyfikacji dokonał papież Jan Paweł II, 16 października 1988 r., a więc w 10. rocznicę swojego pontyfikatu. W 2016 r. obchodziliśmy 100. rocznicę jego śmierci.
Sejm RP zdecydował się ustanowić rok 2017 właśnie rokiem Świętego Brata Alberta oraz błogosławionego Honorata Koźmińskiego, aby podkreślić ich ogromne zasługi dla działaności niepodległościowej, pracy społecznej oraz artystycznej.
Ufni w Bożą Opatrzność, zawierzajmy jej losy Ojczyzny i codzienne sprawy każdego z nas, czerpiąc siłę i natchnienie z przykładu życia i służby patronów rozpoczętego roku.
Zostały już ustalone terminy bierzmowania na rok 2017 w naszej diecezji. Szafarzami sakramentu będą ks. bp Władysław Bobowski, ks. bp Leszek Leszkiewicz oraz ks. bp Stanisław Salaterski.
Bierzmowanie to sakrament, przez który otrzymuje się dar samego Ducha Świętego. Poprzez sakrament bierzmowania ochrzeczeni doskonalej łączą się z Kościołem i stają się prawdziwymi świadkami Jezusa. Przyjęcie sakramentu to również obowiązek. Zobowiązuje on do szerzenia wiary na każdy sposób, bronienia jej oraz życia w wierze i miłości.
Poprzez nałożenie rąk na czoło i namaszeczenie krzyżmem bierzmowany otrzymuje wtedy dar sakramentu, którym jest Duch Święty. Daje on moc do bycia świadkiem Jezusa, siłę do niesienia Chrystusa pośród innych ludzi, oraz różnorakie dary, które wspierają w każdej chwili i potrzebie.
Z początku, bierzmowania udzielano bezpośrednio po chrzcie, zarówno dorosłym jak i dzieciom. Taka praktyka utrzymała się w kościele wschodnim do dziś. W kościele łacińskim, to Konferencja Episkopatu, upoważniona przez Stolicę Apostolską, ustala wiek odpowiedni do przyjęcia sakramentu bierzowania. W 1975 r. Konferencja Episkopatu Polski wydała instrukcje, według której, sakramentu powinno udzielać młodzieży w wieku 14-15 lat.
Do sakramentu bierzmowania należy się przygotować. Okres przygotowania do przyjęcia bierzmowania trwa trzy lata. Jest to ważny proces. Sakrament ten daje samego Ducha Świętego i pozwala w pełni na przyjęcie pozostałych sakramentów, między innymi sakramentu kapłaństwa czy małżeństwa. Przygotowanie do bierzmowania obejmuje katechezy, mąjce na celu zgłębienie u kandydata wiedzy religijnej; spotkania modlitewne oraz uczesnitnictwo w nabożeństwach, pierwszych piątkach miesiąca, czy specjalnych Mszach dla kandydatów. Dają one kandydatowi możliwość do wtajemniczenia się w misterium Eucharystii oraz mają służyć dobru duchowemu kadydatów.
W trakcie udzielania sakramentu bierzmowania, ważną rolę odgrywają ceremoniarze. Szafarzem bierzmowania jest biskup. W czasie Mszy z jego udziałem, przydaje się wiedza, pomagająca na sprawny przebieg liturgii. Ceremoniarze są odpowiednio przeszkoleni do posługi w Mszy celebrowanej przez biskupa. Potrzebna jest wtedy znajomość przebiegu Mszy z udzielaniem sakramentu, oraz znajomość posługi przy biskupie. Biskup w trakcie Mszy kilkakrotnie zakłada lub ściąga mitrę oraz używa pastorału lub go odkłada. Litugia jest wtedy w uroczystej oprawie, dlatego powinna być obecna osoba odpowiedzialna za asystę i sprawny jej przebieg. Ceremoniarz jest wtedy bardzo przydatny, gdyż wie on, w którym momencie Mszy należy od biskupa odebrać te atrybuty. Sakramentu bierzmowania udziela się najczęściej większej liczbie kandydatów. Jest wtedy potrzebna odpowiedzialna, obrotna osoba, znająca się na tym co robi - ceremoniarz.
Boże Narodzenie, które ostatnio przeżywaliśmy, to święto ukazujące nam zarówno boskość, jak i człowieczeństwo Pana Jezusa. W obrządku łacińskim, święta Bożego Narodzenia, już dawno odeszły w zapomnienie, jednak Kościół greckokatolicki świętuje święto Narodzenia Pańskiego 13 dni po świętach rzymskokatolickich - 7 stycznia.
Różnica ta wynika z używania przez grekokatolików kalendarza juliańskiego, a nie tak jak w Kościele łacińskim, kalendarza gregoriańskiego.
Przeddzień świąt greckokatolickich to, podobnie jak w polskiej tradycji, Wigilia, która po ukraińsku nazywa się Swjat-Weczir. Wigilia rozpoczyna się wspólną modlitwą. Śpiewa się wtedy troparion Narodzenia Pańskiego i czyta się fragment ewangelicznego opisu o Narodzeniu Pańskim. Wschodni katolicy nie łamią się opłatkiem. Zamiast niego, dzielą się prosforą. Jest to przaśny chleb z miodem. Na stole wigilijnym tradycyjnie znajdziemy 12 potraw, z których najważniejszą dla tradycji wschodniej jest kutia. Kutia to potrawa składająca się z gotowanej pszenicy, maku i miodu. Ziarna pszenicy to symbol wieczności i życia, a miód i mak symbolizuja wieczne szczęście w niebie.
Ważnym elementem świątecznego wystroju domów greckokatolickich osób jest choinka. Dawniej w domach stawiało się snop perzenicy - dziaducha (ukr. diduch). Symbolizował on duchy przodków oraz noworoczny urodzaj.
Oczywiście, święta nie mogą obyć się bez wspólnego kolędowania. Po wspólnej wieczerzy, całe rodziny wspólnie śpiewają ukraińskie kolędy, które są obecne w życiu Kościoła greckokatolickiego, aż do 15 lutego, czyli Święta Ofiarowania Pańskiego.
Mało spotykane są szopki w cerkwiach. Zastępuje ją natomiast ikona Narodzenia Pańskiego, którą wystawioną na tetrapodzie, werni calują na znak oddanej czci.
W liturgicznej tradycji Kościoła Wschodniego nie ma Mszy św. o północy, zwanej Pasterką. Wschodni chrześcijanie obchodzą tzw. Wseniczne bdinije. Jest to całonocne czuwanie, które rozpoczyna Liturgia św. Bazylego Wielkiego z Weczirnią (Nieszporami), a wieńczy uroczysta Msza św. z Bożego Narodzenia.
Charakterystyczne dla wschodniego Bożego Narodzenia, jest to, że jest ono obchodzone przez trzy dni. W pierwszym, głównym dniu wierni zgłębiają tajemnicę Narodzenia Pańskiego. W drugim obchodzą wspomnienia Najświętszą Bogurodzicę i św. Józefa Oblubieńca. W trzeci, ostatni dzień, Kościół obchodzi wspomnienie św. Szczepana - pierwszego męczennika.
Mimo wielu różnic w obrządku i tradycji, nie zapominajmy, że Święta Bożego Narodzenia ukazują nam, że bycie chrześcijaniem, nieważne czy rzymokatolikiem, czy grekokatolikiem, rozpoczyna się od człowieczeństwa, a Bóg wpierw rodzi się w naszych sercach.
Świętujemy dzisiaj Niedzielę Chrztu Pańskiego, która kończy okres Narodzenia Pańskiego. W poniedziałek po niej, rozpoczyna się w Kościele okres zwykły. Zaczyna dominować zielony kolor szat kapłana. Teksty liturgiczne nie nawiązują już do narodzin Jezusa, lecz do początków Jego publicznej działalności. Mimo tych zmian, w wielu kościołach dalej królują kolędy i trwa to aż do święta Ofiarowania Pańskiego. Dlaczego?
Aby dowiedzieć się, skąd taki zwyczaj, musimy wrócić do roku 1960. Do wtedy, okres Narodzenia Pańskiego trwał aż do wspomnianego wcześniej święta Ofiarowania Pańskiego, przypadającego 2 lutego. Wtedy też zadecydowano, iż okres ten nie będzie już trwał do Matki Boskiej Gromnicznej, lecz do święta Chrztu Pańskiego, 13 stycznia. Po Soborze Watykańskim II nastąpiła reforma kalendarza liturgicznego, która przesunęła święto Chrztu Pańskiego z 13 stycznia na najbliższą niedzielę po Ofiarowaniu Pańskim, zachowując, że dzień wspomnienia chrztu Jezusa zamyka okres Narodzenia Pańskiego.
W okresie zwykłym nie należy śpiewać kolęd, gdyż ich treść bardzo często nie pasuje do tekstów liturgicznych. Trzeba zdać sobie sprawę z tego, że śpiew nie jest wyłącznie ozdobnikiem liturgii, ale jej integralną częścią. Powinien on więc w jak największym stopniu harmonizować z treścią liturgii.
W sprawie śpiewania kolęd w tym okresie zabierali głos księża, profesorowie m.in. z KUL, biegli z zakresu liturgiki, twierdząc, że nie ma teologicznego i liturgicznego uzasadnienia wobec śpiewu kolęd po Niedzieli Chrztu Pańskiego. OWMR 48 i 74 przekazują, iż śpiew wprowadza wiernych w przeżywanie okresu liturgicznego lub święta. Przypomina o tym wpis w "Kalendarzu liturgicznym diecezji tarnowskiej".
Na pierwszy rzut oka widać, iż po ostatniej reformie okres Narodzenia Pańskiego stał się dużo krótszy, przez co wiele osób może odczuwać niedosyt kolędowania. Kolędy w okresie zwykłym tworzą dysonans między głoszonymi tekstami a śpiewem. Osoby szanujące treść liturgii, mogą w prosty sposób w tym okresie przedłużyć radosny klimat Bożego Narodzenia, poprzez uczestnictwo w różnych spotkaniach lub licznie organizowanych koncertach, na których kolęd z pewnością nie zabraknie.
W wielu parafiach naszej diecezji, 6 stycznia, w uroczystość Objawienia Pańskiego, ulicami miast i miejscowości przeszły Orszaki Trzech Króli.Oprócz trzech mędrców i postaci biblijnych w korowodach brali udział przedstawiciele parafii, młodzież szkół oraz sami mieszkańcy. Mimo niskich temperatur na zewnątrz, uczestników było wielu. Inicjatywa ta ma na celu pokazanie radości panującej w Kościele, związanej z Bożym Narodzeniem. Pokazuje, że ludzie cieszą się z przyjścia Jezusa na ziemię i zaraża tą radością innych. Orszaki Trzech Mędrców stają się coraz bardziej popularne. Jeden z najstarszych w Polsce, odbył się po raz dziesiąty w Tarnowie. Tą tradycją mogą się również poszczycić takie miasta jak Brzesko (po raz piąty) i Dębica (po raz czwarty). Zaś w Mielcu, Przecławiu, Ptaszkowej i wielu innych miejscach, Pochody odbyły się po raz pierwszy i zanosi się na to, iż z roku na rok będą zbierać coraz większą rzeszę chętnych do udziału osób. Powodem tego jest świetna, panująca na nich atmosfera i idea, która łączy ludzi. Hasłem tegorocznego Orszaku Trzech Króli było zawołanie "Pokój i Dobro".
Kilka dni temu, 31 grudnia, Papież Franciszek przewodniczył uroczystym nieszporom kończącym rok 2016. Także w wielu parafiach w Polsce zostały odprawione nieszpory połączone z wystawieniem Najświętszego Sakramentu. Był to rok w którym przeżywaliśmy m.in. Nadzwyczajny Jubileusz Miłosierdzia, 1050. rocznicę Chrztu Polski oraz Światowe Dni Młodzieży w Krakowie. Co jednak czeka na nas w rozpoczynającym się 2017 roku?
Decyzją Episkopatu Polski rok 2017 będzie w Polsce Rokiem św. Brata Alberta. Obchody rozpoczęły się jednak już 25 grudnia 2016 roku, w setną rocznicę śmierci świętego. W grudniowym liście pasterskim mogliśmy usłyszeć, że rok skupiający się wokół postaci św. Brata Alberta będzie przedłużeniem i kontynuacją Jubileuszu Miłosierdzia. Niewątpliwie jednak rok 2017 możemy nazwać Rokiem Maryi. Zbiegają się w nim 4 ważne rocznice związane z kultem Maryjnym:
Najpierw 13 maja przeżywać będziemy 100. lecie objawień Matki Bożej w Fatimie. W Polsce obchody rocznicy będą celebrowane 6 czerwca w Sanktuarium Matki Boskiej Fatimskiej na Krzeptówkach w Zakopanem. Tego dnia ponowiony zostanie przez Episkopat akt poświecenia Polski Niepokalanemu Sercu Maryi, a Uroczystej Mszy św. będzie przewodniczył J. E. Ks. Abp. Stanisław Gądecki.
W tym roku przypada także 140. lecie objawień Matki Boskiej w Gietrzwałdzie. Maryja ukazywała się kilka razy od 27 czerwca do 16 września 1877 roku dwóm wizjonerkom: trzynastoletniej Justynie Szafryńskiej i dwunastoletniej Barbarze Samulowskiej. Obecnie są to jedyne w Polsce objawienia maryjne uznane przez Kościół. Wspomnienie Matki Boskiej Gietrzwałdzkiej przypada na 8 września.
W Polsce także 8 września będziemy obchodzić 300. rocznicę Koronacji Obrazu Matki Bożej na Jasnej Górze. Koronacji obrazu koronami Klemensa XI dokonał w 1717 roku bp. Jan Sebastian Szembek. Była to pierwsza w historii koronacja obrazu Matki Boskiej, która odbyła się poza Rzymem. Rok jubileuszowy 300-lecia koronacji Obrazu Matki Bożej Jasnogórskiej zainauguruje uroczysta Msza św. 8 września o godz. 19.00 w Bazylice jasnogórskiej pod przewodnictwem J. E. ks. abp Stanisława Gądeckiego.
Dodatkowo w tym roku będziemy obchodzić także trzechsetlecie, mało znanych w Polsce, Objawień Matki Boskiej w Aparecidzie. Matka Boża z Aparecidy jest jedną z głównych patronów Brazylii. Historia tych objawień sięga 1717 roku, kiedy to trzech rybaków Domingos Garcia, Filipe Pedroso i João Alves wyłowiło z rzeki figurkę Matki Boskiej. W 1834 rozpoczęto budowę pierwszej Bazyliki, jednak już w 1955 roku przez zbyt dużą liczbę pielgrzymów zaszła potrzeba zbudowania nowej. W 1980 roku została poświęcona przez Jana Pawła II, który to również nadał jej imię Bazyliki Mniejszej. Świątynia jest drugą co do wielkości bazyliką na świecie (zaraz po bazylice św. Piotra), a ponadto największą na świecie świątynią maryjną.
Warto także wspomnieć, że 28 grudnia 2016 roku, Ojciec Święty mianował kard. Stanisława Ryłkę archiprezbiterem i administratorem papieskiej Bazyliki Matki Bożej Większej.